Info
Ten blog rowerowy prowadzi aniathema z miasteczka Gdańsk. Mam przejechane 5298.11 kilometrów w tym 41.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.59 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 190 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2015, Czerwiec1 - 0
- 2015, Maj4 - 0
- 2015, Kwiecień3 - 0
- 2015, Marzec1 - 0
- 2014, Październik2 - 0
- 2014, Wrzesień5 - 0
- 2014, Sierpień3 - 0
- 2014, Lipiec7 - 0
- 2014, Czerwiec9 - 0
- 2014, Maj11 - 0
- 2014, Kwiecień9 - 0
- 2014, Marzec2 - 0
- 2013, Listopad3 - 0
- 2013, Wrzesień2 - 0
- 2013, Sierpień7 - 0
- 2013, Lipiec13 - 0
- 2013, Czerwiec12 - 4
- 2013, Maj12 - 0
- 2013, Kwiecień2 - 0
- 2012, Listopad3 - 1
- 2012, Październik11 - 0
- 2012, Wrzesień16 - 5
- 2012, Sierpień16 - 9
- 2012, Lipiec16 - 0
- 2012, Czerwiec19 - 5
- 2012, Maj20 - 3
- 2012, Kwiecień3 - 1
- 2012, Marzec6 - 4
- DST 24.48km
- Czas 01:05
- VAVG 22.60km/h
- Sprzęt KUBUŚ
- Aktywność Jazda na rowerze
dpd
Czwartek, 23 sierpnia 2012 · dodano: 23.08.2012 | Komentarze 3
Długim Rejem rano,a powrót krótkim i Spacerową.Na ddr ul.Wodnika przesympatyczny pan który poruszał się pieszo po ścieżce rozweselił mnie na całe popołudnie.Kiedy na niego zadzwoniłam dzwonkiem to się odwrócił, a po sekundzie z wielkim uśmiechem przeskoczył przez krzaki na chodnik i krzyknął przepraszając,że się zamyślił:)stąd jego wycieczka po ddr.Jeszcze nikt z przechodniów,którym zdarzyło się wtargnąć na ścieżkę nie zareagował na moje dzwonienie w taki sposób:)Bardzo pozytywne wydarzenie.
Komentarze
Turysta | 18:10 czwartek, 30 sierpnia 2012 | linkuj
He he, ja dzisiaj rano spotkałem chyba tego samego pana. Na ddr przy Wodnika prawie wszedł mi prosto pod koła. I reakcją na dźwięk dzwonka (a może pisk hamulców - nie pamiętam, zaspany byłem) było "przepraszam, zamyśliłem się..." :)
Komentuj